Go to content Go to navigation Go to search

Bogu niech będą dzięki!

December 31st, 2013 by xAndrzej

Zastanowiłem się przez chwilę, co robią na sylwestra święci w niebie? Przecież są już w wieczności i nie muszą żegnać starego ani witać nowego roku. Ich kategorie czasu są zupełnie inne niż nasze. Radość świętych w niebie nie ma końca, nie jest podyktowana chęcią zapomnienia o trudach codzienności czy zapicia i przetańczenia ziemskich smutków. Jakąś intuicją niebiańskiej radości jest chyba sposób w jaki kończymy każdy rok. Pragniemy się bawić i radować i w tym duchu witać nowy etap czasu. Nawet jeśli ta radość jest chęcią oderwania się od tego, co już stare i nadzieją na coś zupełnie nowego, to jest w tym doświadczeniu jakaś prawda o naszym powołaniu do świętości. Lubię ten wieczór, nawet teraz, kiedy nie chodzę już na wielkie bale, a większość czasu tej nocy spędzę na modlitwie. To jest dla mnie wieczór dziękczynienia. Z perspektywy całego roku widać bowiem dobrze, jak Bóg pisze prosto po krzywych liniach. Jakoś dziwnie bardziej chce mi się dziękować za rzeczy trudne, za chwile bezradności i braku sukcesów. Może dlatego, że nie ma nic nadzwyczajnego w dziękowaniu za powodzenia i spełnione oczekiwania, a jest jakaś radość w odkryciu tego, że Bóg nawet ze słabości wyprowadza moc. Naprawdę tak jest, że największe osiągnięcia naszego życia, są zwykle wtedy, kiedy posłuchaliśmy Boga i spełniliśmy Jego wolę. Dziękuję więc Bogu, za te wszystkie momenty minionego roku, w których pozwoliłem Mu działać w moim życiu. Jeszcze bardziej jestem Mu wdzięczny za ludzi, poprzez których przychodził do mnie. Bogu niech będą dzięki!

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.