Go to content Go to navigation Go to search

Zmysł wiary

February 1st, 2011 by xAndrzej

CzÅ‚owiek wierzÄ…cy widzi, sÅ‚yszy, czuje trochÄ™ inaczej niż inni. Wiara jest swego rodzaju dodatkowym zmysÅ‚em. WchodzÄ…c do koÅ›cioÅ‚a bez wiary można zobaczyć ludzi tak czy inaczej ubranych, usÅ‚yszeć lepiej lub gorzej Å›piewane pieÅ›ni, skupić siÄ™ na estetyce i zupeÅ‚nie nie zauważyć, że dziejÄ… siÄ™ rzeczy wielkie, boskie. Nadprzyrodzony zmysÅ‚ wiary każe mi inaczej oglÄ…dać rzeczywistość. Każda okoliczność staje siÄ™ poligonem miÅ‚oÅ›ci i wplata siÄ™ w mojÄ… historiÄ™ zbawienia. Dla czÅ‚owieka wierzÄ…cego wszystko ma sens nadprzyrodzony, nie ignorujÄ…c natury, wiara każe mi myÅ›leć o wiecznoÅ›ci. WidzÄ™ wiÄ™c dalej i mam o wiele wiÄ™kszÄ… perspektywÄ™ na życie niż ci, którzy marzÄ… o 100 latach życia na ziemi. WÅ‚aÅ›ciwie mniej mnie interesuje dÅ‚ugość mojego ziemskiego życia, a bardziej dostanie siÄ™ do wiecznoÅ›ci. I w tym sensie wiara pozwala mi przekraczać Å›mierć. Ale nie tylko w rzeczach wielkich wiara staje siÄ™ moim dodatkowym zmysÅ‚em. PatrzÄ™ przez jej pryzmat na rzeczy maÅ‚e i codzienne. Ona uczy mnie przebaczać, choć po ludzku mam tysiÄ…ce powodów do gniewu, ona uczy mnie kochać, nawet wtedy gdy jestem raniony, uczy mnie mieć nadzieje w czasach beznadziejnych. I jak tu żyć bez wiary? Może jako ksiÄ…dz jestem już mocno przez niÄ… zaprogramowany? Przypominam sobie czasem wyrzut pewnego mÅ‚odego czÅ‚owieka, że poszedÅ‚em na Å‚atwiznÄ™, że zamiast samemu zmagać siÄ™ z życiem, uwierzyÅ‚em Jezusowi i staÅ‚em Mu siÄ™ caÅ‚kowicie posÅ‚uszny. Tak, to jest Å‚atwizna. Wcale nie ukrywam, że jest mi Å‚atwiej żyć, Å‚atwiej siÄ™ starzeć, Å‚atwiej myÅ›leć o przyszÅ‚oÅ›ci, kiedy wszytko widzÄ™ oczyma wiary. Bez wiary zostajÄ… tylko ograniczone ludzkie zmysÅ‚y. A przecież moje oczy widzÄ… tak niewiele, moje uszy coraz mniej sÅ‚yszÄ…, a odczucia gubiÄ… siÄ™ w gÄ…szczu pragnieÅ„, ambicji, poruszeÅ„. Wiara to wszystko porzÄ…dkuje bo jest jakimÅ› nadzmysÅ‚em, zmysÅ‚em nadprzyrodzonym. DziÅ› w ewangelii Jezus daje zdecydowane pouczenie: “Tylko wierz!”. Zwraca siÄ™ w ten sposób i do chorej kobiety i do Jaira, którego córka jest już martwa. Tylko wiara sprawiÅ‚a, że kobieta wyzdrowiaÅ‚a, a mÅ‚oda dziewczynka powstaÅ‚a z martwych. Tylko wiara!

Migawki z życia:
ByÅ‚em dziÅ› w Domu Opieki SpoÅ‚ecznej dla upoÅ›ledzonych mężczyzn. Panowie w ramach swojego teatru “Minutka” wystawiali jaseÅ‚ka. Jeden anioÅ‚ bujaÅ‚ siÄ™ do przodu i do tyÅ‚u w rytm choroby sierocej, a drugi ze zÅ‚ożonymi sztywno dÅ‚oÅ„mi byÅ‚ tak zaangażowany w rolÄ™, że nawet nie wytrÄ…ciÅ‚y go z niej koÅ„cowe oklaski. Józef byÅ‚ najbardziej ewangeliczny ze wszystkich Józefów jakich kiedykolwiek widziaÅ‚em - zapomniaÅ‚ rolÄ™ i nie powiedziaÅ‚ prawie żadnego sÅ‚owa. Maryja, grana przez starszego pana, do zÅ‚udzenia przypominaÅ‚a MatkÄ™ TeresÄ™ z Kalkuty. Trzej królowie tak siÄ™ zawziÄ™li w ukÅ‚onach, że omal nie zapomnieli dać darów Jezusowi, jakby rzeczy nie byÅ‚y ważne kiedy siÄ™ kocha i czci. To byÅ‚ rzeczywiÅ›cie jakiÅ› absurdalny teatr, w którym siÄ™ czuÅ‚o, że najbardziej naturalni sÄ… aktorzy, a najbardziej sztuczni widzowie. SiedzieliÅ›my na widowni wedÅ‚ug swoich ról: pani z MOPS-u, generaÅ‚ z zakonu, rektor z seminarium, a na scenie Bóg raz jeszcze uobecniaÅ‚ Betlejem i raz jeszcze przypomniaÅ‚, że te rzeczy zakryte sÄ… przed mÄ…drymi a jasne i zrozumiaÅ‚e sÄ… dla prostaczków.

Intencje modlitewne:
Za wspaniaÅ‚ych ludzi z DPS-u przy ul. Å›w. Jadwigi; za kleryków, żeby nigdy nie zatracili wrażliwoÅ›ci na ubogich; o nowe powoÅ‚ania kapÅ‚aÅ„skie i zakonne; za kapÅ‚anów o jakiegoÅ› nowego ducha na nowe czasy; za chorych i cierpiÄ…cych, za moich rodziców i rodzinÄ™; za tych, którym obiecaÅ‚em modlitwÄ™; za małżeÅ„stwa, którym bÅ‚ogosÅ‚awiÅ‚em i za dzieci, którym udzielaÅ‚em chrztu; za tych, którzy codziennie siÄ™ za mnie modlÄ…, za czytelników tego wpisu….

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.