Go to content Go to navigation Go to search

Moc powołania

September 2nd, 2010 by xAndrzej

UsÅ‚yszaÅ‚em gdzieÅ› mocne okreÅ›lenie o aborcji powoÅ‚aÅ„. Tak jak zabija siÄ™ życie, które pochodzi od Boga, tak można również zabić powoÅ‚anie, którego inicjatorem również jest Bóg. Nasza wolność może wiÄ™c mieć coÅ› Å›miercionoÅ›nego. CzÅ‚owiek tak dalece jest wolny, że może kogoÅ› lub siebie samego pozbawić życia. Może też odrzucić od siebie Å‚askÄ™ powoÅ‚ania. Takiej aborcji powoÅ‚aÅ„ mogÄ… najpierw dokonać w nas inni. Ostatnio, podczas górskiej wÄ™drówki, mijaÅ‚em ojca z kilkuletnim synem. Syn Å›piewaÅ‚ sobie gÅ‚oÅ›no jakÄ…Å› religijnÄ… piosenkÄ™, ale szybko dostaÅ‚ po Å‚apach od taty. Ojciec podsumowaÅ‚ to krótko: “Nie Å›piewaj gÅ‚oÅ›no takich piosenek, bo jeszcze ktoÅ› pomyÅ›li, że chcesz zostać ksiÄ™dzem!” Najczęściej takiej zbrodni na powoÅ‚aniu próbuje dokonać w nas Å›wiat. ZdarzajÄ… mi siÄ™ jeszcze takie wyznania mÅ‚odych, którzy dyskretnie przyznajÄ… siÄ™ do chÄ™ci pójÅ›cia za Jezusem, ale zaraz dodajÄ…: “BojÄ™ siÄ™ tej drogi, bo gdy sÅ‚yszÄ™, jak u mnie w domu mówi siÄ™ o księżach, to w życiu bym nie chciaÅ‚, żeby kiedyÅ› tak mówili o mnie”. Takie gadanie może na dÅ‚ugo przysypać ziarno powoÅ‚ania, ale jeÅ›li jest ono silne i prawdziwe to przetrwa. SiÅ‚Ä… życia jest zdolność do przetrwania, siÅ‚Ä… powoÅ‚ania jest umiejÄ™tność trwania nawet przy najgorszej koniunkturze. PowoÅ‚anie możemy sami zabić w sobie i to nawet czasem po latach bycia ksiÄ™dzem czy zakonnikiem. Ponieważ powoÅ‚anie jest jak życie, gdy siÄ™ go nie pielÄ™gnuje - umiera. Gdy siÄ™ je przesadza i zmienia mu ciÄ…gle Å›rodowisko rozwoju karÅ‚owacieje, gdy siÄ™ go nie karmi Bogiem traci swój najbardziej żywotny fundament. Jest wiÄ™c możliwa aborcja powoÅ‚aÅ„. Ale i tak bardziej zdumiewa mnie moc powoÅ‚ania. CzÄ™sto wspominam maleÅ„kie wczeÅ›niaki, które oglÄ…daÅ‚em kiedyÅ› w szpitalu w Katowicach. Ich chęć życia jest tak wieka, że zbierajÄ… siÄ™ ze swoich kilkuset gramów wagi, ze swoich żółtaczek, gorÄ…czek, infekcji. SiÅ‚a życia jest ogromna. Podobnie i prawdziwe powoÅ‚anie ma niekiedy olbrzymiÄ… moc. KoÅ„czymy już u nas okres przyjęć na nowy rok formacji seminaryjnej. Znów Bóg mnie zachwyca i przekonuje, że Jego gÅ‚os potrafi być silniejszy niż gÅ‚os Å›wiata. Zastukali do nas mÅ‚odzi ludzie po studiach lub w ich trakcie, po maturze i po wojsku. Wszyscy mówiÄ… jedno, że sÄ… szczęśliwi, że odważyli siÄ™ Bogu powiedzieć tak. Niektórzy musieli stoczyć wielkÄ… walkÄ™ ze sobÄ…, z rodzinÄ…, z otoczeniem, a jednak gÅ‚os Boga byÅ‚ silniejszy. Nie zrażajÄ…c siÄ™ na jazgot mediów i nieustanne najeżdżanie na kapÅ‚aÅ„stwo odważyli siÄ™ wejść na kapÅ‚aÅ„skÄ… drogÄ™. “ProszÄ™ KsiÄ™dza Rektora, czujÄ™ siÄ™ szczęśliwy, że wreszcie potrafiÅ‚em zostawić studia i wybrać to co napeÅ‚nia moje serce!” - usÅ‚yszaÅ‚em w tym roku kilka razy takie sÅ‚owa.
Bóg jest wielki w tajemnicy swego powołania. Choć wiem doskonale, że historia rozwoju tych ziaren może być różna, a my jesteśmy wobec niej jak ogrodnicy - możemy podlewać, pielęgnować i ochraniać naszą modlitwą i troską, a i tak ostateczny wzrost pochodzi od Pana. Chcę dziś chwalić Pana za tych wszystkich wspaniałych ludzi, którzy ani u siebie, ani u innych nie zabijają powołań. Choć nawet i wobec aborcji powołań Bóg jest większy i silniejszy, bo jest Panem życie, a każde powołanie jest jak życie.

Migawki z życia.
Dawno nie pisałem. Przez kilka dni chodziłem pokrzywiony i zbolały, ale na szczęście w moich małych chorobach potrafię się nawet śmiać z siebie. Tempo działań jest coraz większe, bo rok akademicki za pasem, a tu tyle jeszcze spraw do załatwienia. Ale cieszę się tym wszystkim i ciągle na nowo uczę tego, że przecież nie mam co oczekiwać na ziemi luksusów i nie powołał mnie Pan do tego, żeby było prosto i łatwo. Bóg jak kocha to wymaga i stawia zadania.

Intencje modlitewne:
Cały czas i przede wszystkim za kleryków. Odprawiam teraz wszystkie msze święte za nich i o nowe powołania kapłańskie i zakonne. Dziękuję Bogu za tę dwudziestkę nowych kandydatów i ciągle modlę się za tych, którzy nie mają odwagi pójść za Panem; za moich rodziców i rodzeństwo; za chorych i cierpiących; za studentów z DA, za Kingę i Piotrka w przeddzień ich ślubu, za wszystkie dzieci, które chrzciłem i za wszystkie moje duchowe wnuki.

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.