Go to content Go to navigation Go to search

Nauczyć się coś zostawiać

January 27th, 2008 by xAndrzej

Skoro życie jest drogÄ…, to trzeba umieć zostawiać za sobÄ… przebyte odcinki drogi. NajpiÄ™kniejsze nawet widoki trzeba wpisać do przeszÅ‚oÅ›ci, żeby iść do przodu. Nie daÅ‚o siÄ™ odpowiedzieć inaczej na Jezusowe “Pójdź za mnÄ…!” - jak tylko przez zostawienie wszystkiego i pójÅ›cie w Jego Å›lady. Zawsze to wyjÅ›cie w stronÄ™ Jezusa kojarzy mi siÄ™ z koniecznoÅ›ciÄ… zostawienia siebie. CzymÅ› co nam najbardziej przeszkadza iść za Jezusem jest wÅ‚aÅ›nie nasza koncentracja na sobie. Za bardzo jesteÅ›my przywiÄ…zani do siebie, żeby w wolnoÅ›ci i w szybkim tempie iść za Jezusem. ApostoÅ‚owie mieli w sobiÄ™ tÄ™ determinacjÄ™ natychmiastowego pójÅ›cia z Jezusem. Oni natychmiast zostawili wszystkie rzeczy i zajÄ™cia, ale zostawienie siebie zajęło im jeszcze dużo czasu. Tak naprawdÄ™ zostawili siebie dopiero w dniu ZesÅ‚ania Ducha Ã…Å¡wiÄ™tego, kiedy po prostu rzucili caÅ‚e swoje życie w ramiona Ducha Ã…Å¡wietego. Przed nami wiÄ™c dÅ‚uga droga zostawiania siebie. Bardzo mi to opornie idzie i wciąż czujÄ™, że za dużo jest mnie we mnie. Duchu - Ogniu - wypal mnie bez reszty i zrób we mnie miejsce dla Jezusa, aby w NIm kochaÅ‚ wszystkich i miaÅ‚ serce wielkie.

Minęła niedziela. Nie pisałem nic w sobotę, bo nawalił nam internet. Niedzielę mieliśmy piękną. Ks. Marek głosił kazanie i z mszy na mszę rozwijał się coraz pełniej. Na wieczornej mszy świętej był już nie tylko kaznodzieją, ale świadkiem. To było naprawdę świetne kazanie. BYłem też u Piotra i zaniosłem mu Jezusa. Cały dzisiejszy dzień był zdominowany przez spotkanie pokoleń DA. Przyszło nadspodziewanie dużo ludzi. Jednak DA jakoś ich ze sobą związało. Mszy świętej przewodniczył Ks. Infułat Ireneusz. A wśród obecnych byli dawni studenci z epoki Ks. Skubisia, Ks. Dudy, Ks. Zgrzebnego i Ks. Przybylskiego. (Dziękuję Wam, moi kochani absolwenci!) Było naprawdę dużo wzruszeń i mocno wierzę, że powstanie z tego coś naprawdę wartościowego. Jak Bóg pozowli w wakację przysiądę do pisania historii naszego DA.
Po wieczornej mszy świętej intelektualna burza mózgów przed wtorkowymi dialogami o wierze. Był też Max z kapitalnymi pomysłami na DA. Znów kolejna jaskółka z nieba!

Uwagi o ludziach:

Dorota K. - Oczywiście, że byłem wtedy na kajakach jako młody chłopak, ale nie miałem pojęcia, że zostanę księdzem, więc jeśli któraś z was mnie naprawdę podrywała to na pewno nie było to podrywanie kapłana. Miło mi było zobaczyć zdjęcia z młodości.

Kochani absolwenci! Dziękuje, że przyszliście na nasze spotkanie. To dla mnie znak jak związaliście się z naszą wspólnotą. Naprawdę nie przesadzam jeśli mówię, że nasz kościół i ośrodek to owoc waszej modlitwy, trudu i marzeń. Opałcało się narażać głowę dla DA, bo Bóg to zauważył i pobłogosławił naszemu środowisku. Kiedyś to wy sialiście ziarna, a dziś one wyrastają. Dziękuję Wam za to niesamowite spotkanie. Dziękuję, że ponad sto osób zostawiło swoje dane i wyraziło gotowość współpracy.

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.