Go to content Go to navigation Go to search

Cielesność chrześcijaństwa

December 15th, 2007 by xAndrzej

Chrześcijaństwo to chyba najbardziej cielesna religia. Cały czas celebrujemy Ciało Chrystusa. W Boże Narodzenie widzimy ciało Boskiego Dzieciątka, na krzyżu rozważamy umęczone Ciało Chrystusa,w każdej mszy świętej ofiaruje swoje Ciało Syn Boży, a komunia, którą przyjmujemy to Ciało Chrystusa. Czy ktoś może mieć jeszcze wątpliwości, że KOściół jest przeciwnikiem ludzkiego ciała? Nikt i nigdzie nie zostało tak uwielbione Ciało jak w Jezusie Chrystusie. I może dlatego diabeł tak mocno uderza w naszą cielesność? Uderzając w nasze ciało uderza w Boga. Chyba za mało w Kościele mówimy o pracy nad ciałem, zwłaszcza, że każdy z nas ma największe kłopoty właśnie ze swoją cielesnością. Często modlę się o czystość mojego ciała, o właściwe podejście do niego i umiejętne kierowanie jego pożądliwościami. W tej pracy nad ciałem nigdy sami nie zwyciężymy, stąd Bóg karmi nas swoim ciałem. Przed Bożym Narodzeniem musimy zrobić wszystko, aby w naszym ciele znalazło się Ciało Boga.

Jest już 1.00 w nocy. Przed chwilÄ… skoÅ„czyÅ‚a siÄ™ noc nikodemowa i skoÅ„czyÅ‚ siÄ™ mój bogaty w wydarzenia dzieÅ„. Rano odprawiaÅ‚em roraty, potem spowiadaÅ‚em i gÅ‚osiÅ‚em naukÄ™ rekolekcyjnÄ… na Grabówce. MówiÅ‚em o duchowej przemianie podczas modlitwy. Można siÄ™ modlić caÅ‚e lata i nie doczekać siÄ™ owocowania modlitwy, jeÅ›li ona jest tylko formalnoÅ›ciÄ…, a nie umieraniem Adama i narodzinami Chrystusa. Od 11 do 12 byÅ‚em w “Niedzieli”. Po 12 miaÅ‚em ważne spotkanie z PawÅ‚em, a potem z MarysiÄ…, naszÄ… szacownÄ… paniÄ… prezes. O 14.30 wizyta u ciężko chorego Andrzeja. RzeczywiÅ›cie stan jest bardzo ciężki. Znów musiaÅ‚em stanąć po Å›rodku cierpienia i wszystko oddać Bogu. On ma dopiero 27 lat i mnóstwo marzeÅ„. Nie umiaÅ‚em mu ich odbierać, choć wiem, że wiele z nich nie da siÄ™ zrealizować. ModlÄ™ siÄ™ wiÄ™c znów o cud dla kolejnego podopiecznego z mojego duchowego OIOM-u.
O 17 znów spowiadałem u św. Franciszka, a w czasie Mszy mówiłem konferencje właśnie na temat teologii ciała. Z Grabówki szybki przejazd do Blachowni i przedostatnie nabożeństwo w czasie tych oryginalnych rekolekcji. To była modlitwa o uzdrowienie.
No i na koniec noc nikodemowa. Na początku było mało ludzi i wydawało mi się, że szybko skończymy, ale już po 11 modliło się ponad 10 osób i kilka przyszło do spowiedzi. Miałem więc co robić jeszcze po północy. Ale bardzo się tym cieszę. Bóg mówi, że ma to być noc nikodemowa, a ja zapominam, że prawdziwy Nikodem przychodzi naprawdę późną nocą. Kurcze, jak ja kocham tego Pana Boga za Jego konkretność i konsekwencje!

Uwagi o ludziach:
Jędrek - chory na nowotwór mózgu - Cóż, przed nami wielka robota duchowa. Bez względu na wolę Bożą musimy popracować. Jeśli chcesz doświadczyć cudu uzdrowienia musimy żarliwie się o to modlić. Jeśli Bóg wybrał dla ciebie inną drogę to pora pomyśleć i przegadać sprawę przygotowania na przejście do Domu Ojca. Obydwa warianty kończą się optymistycznie więc do roboty. Dziś Bogu przetarliśmy szlaki, czyli: Spowiedź, KOmunia święta, namaszczenie chorych.

Pani Prezes Marysia - Przepraszam, że zawaliłem zebranie, ale czuję się tak pewnie gdy zastępuje mnie ksiądz Marek, że myślę, że nie tylko nie było żadnej straty, ale same korzyści. Bardzo Wam dziękuję za zaangażowanie i wbrew pozorom wcale nie tęsknię za profesjonalizmem w stylu ulizanych włosów i błyszczących garniturów.Lubię odrobinę swobodnej improwizacji.

KsiÄ…dz XYZ - RozÅ›mieszyÅ‚ mnie dziÅ› komentarz do mojej czapki. “Ależ drogi księże rekolekcjonisto, caÅ‚a mÄ…drość ksiÄ™dza przez tÄ™ mycÄ™ zredukowaÅ‚a siÄ™ do poziomu soÅ‚tysa!” I pomyÅ›leć, że jest to moja ulubiona czapka, którÄ… zostawiÅ‚ w auli Piotrek Michalak, a ja po pół roku jej leżenia w koÅ›ciele zaczÄ…Å‚em jÄ… traktować jak wÅ‚asnÄ…. Ona naprawdÄ™ jest piÄ™kna, nawet jeÅ›li wyglÄ…dam w niej jak soÅ‚tys. To jest czapka z odzysku, porzucona i niczyja, która znalazÅ‚a swój dom na mojej gÅ‚owie. LubiÄ™ jÄ…, bo jÄ… znalazÅ‚em rzuconÄ… w kÄ…t koÅ›cioÅ‚a.

Sprawa OIOM (Oddział Intensywnej Opieki Modlitewnej) -KOchani! Kiedyś modliliśmy się za Piotrka i była to niesamowita siła i pomoc dla niego. Co chwila Bóg stawia na mojej drodze konkretnych ludzi, za których muszę się modlić. Czy chcielibyście mi znowu pomóc? Ale teraz na dłużej! Czasem czuję, że moja samotna modlitwa nie wystarczy. Potrzebuję pomocników! Jeśli chcielibyście być duchowymi pracownikami mojego OIOM - u to zgłoście to na mój e-mail: xandrzej@o2.pl . Będę wtedy mógł bardzo konkretne osoby prosić o intensywną modlitwę za pacjentów naszego OIOM-u.

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.