Go to content Go to navigation Go to search

Pracowita świętość

July 31st, 2014 by xAndrzej

To oczywiste, że świętość to przede wszystkim i najpierw olbrzymi dar z nieba, szczególna łaska dana ludziom, aby mogli chodzić po ziemi mając niebo w sobie. Świętość zaczyna się pewnie od niespodziewanej eksplozji łaski, jakiegoś mocnego uderzenia, czy pęknięcia od którego zaczyna się nowe życie.
Kiedy jednak gÅ‚Ä™biej wchodzÄ™ w życiorysy Å›wiÄ™tych to Å‚atwo zauważam, że Å›wiÄ™tość to również ogromna praca. Wystarczy poczytać Å›w. PawÅ‚a, żeby zobaczyć jak siÄ™ trudzi dla Ewangelii, ile znosi cierpieÅ„ i jak ciężko pracuje, żeby być wszystkim dla wszystkich, a żeby dla nikogo nie być ciężarem. Gorliwość aż do wycieÅ„czenia towarzyszy Å›w. Franciszkowi. Ktokolwiek myÅ›li, że jego życie byÅ‚o Å‚atwe i wolne od obowiÄ…zków ten w ogóle nie zna Å›w. Franciszka. Ã…Å¡w. Dominik caÅ‚e noce spÄ™dzaÅ‚ na modlitwie, a w dzieÅ„ wÄ™drowaÅ‚ setki kilometrów, żeby ludziom gÅ‚osić kazania. Z przerażeniem przypominam sobie rozkÅ‚ad dnia Å›w. Jana Marii Vianneya. KilkanaÅ›cie godzin spowiadania, kilka godzin modlitwy i tylko szczÄ…tkowe chwile na odpoczynek i byle jakie jedzenie. Matka Teresa z Kalkuty wstawaÅ‚a bardzo wczeÅ›nie rano i staraÅ‚a siÄ™ wykorzystać każdÄ… chwilÄ™ czasu, żeby chwalić Pana i czynić miÅ‚ość najuboższym. “Czas to miÅ‚ość”- mawiaÅ‚ pracowity Prymas TysiÄ…clecia.
Prawdziwa świętość jest ogromnie pracowita. A przynaglenie do tej wielkiej pracy daje miłość do Jezusa.

Śledzę na odległość to co dzieje się na Przystanku Jezus. Miałem w tym roku tam być, ale nic z tego nie wyszło. Czytam więc wszystkie możliwe teksty z tego spotkania, oglądam zdjęcia i wspieram modlitwą. Najbardziej uderzyło mnie wezwanie do przebudzenia duchownych. O ile przez wiele lat mówiliśmy, że trzeba obudzić śpiącego olbrzyma, jakim są świeccy w Kościele, tak teraz zaczynamy mówić, że kapłani nie nadążają za grupami świeckich zaangażowanych w odnowę życia duchowego i w nową ewangelizację. Czy rzeczywiście my, kapłani, przesypiamy czas nowej ewangelizacji? Pewnie jak zawsze, jest to spore uogólnienie, ale coś jest na rzeczy. Obudzić kapłanów do nowej ewangelizacji, do nowego zapału w ich kapłańskiej służbie to zawsze bardzo aktualne wezwanie. Oby naszej kapłańskiej drodze do świętości nie przeszkodziła duszpasterska drzemka i upodobanie do świętego spokoju, bo świętość nie jest spokojna, jest niesłychanie pracowita.

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.