Go to content Go to navigation Go to search

Życie na plusie

October 10th, 2012 by xAndrzej

PokazaÅ‚em kiedyÅ› dzieciakom z przedszkola zdjÄ™cie z prostym, drewnianym krzyżem. Nie zdążyÅ‚em nawet zapytać, bo natychmiast usÅ‚yszaÅ‚em komentarz maÅ‚ego chÅ‚opca: “O jej, jaki Å‚adny plus!”. Od tamtego czasu krzyż jeszcze bardziej przestaÅ‚ mi siÄ™ kojarzyć tylko z cierpieniem. On jest znakiem zwyciÄ™stwa, znakiem życia na plusie. CzÄ™sto teraz chodzÄ™ na cmentarz, bo odprawiamy msze Å›wiÄ™te w piÄ™knym cmentarnym koÅ›ciółku i kiedy patrzÄ™ na las krzyży przypomina mi siÄ™ humor o tym co widzi optymista na cmentarzu: “Widzi same plusy!”. Nie dziwiÄ™ siÄ™ wiÄ™c Å›wiÄ™temu PawÅ‚owi, że w sÅ‚aboÅ›ciach odkryÅ‚ moc, że w przeÅ›ladowaniach zobaczyÅ‚ dziaÅ‚ajÄ…cego Pana, że w swoich cierpieniach nauczyÅ‚ siÄ™ dopeÅ‚niać cierpieÅ„ Jezusa, i nie umiaÅ‚ siÄ™ chlubić niczym innym, jak tylko krzyżem Chrystusa. NoszÄ™ to samo przekonanie, o którym czÄ™sto siÄ™ dziÅ› mówi w KoÅ›ciele, że im wiÄ™cej jest ataków na wiarÄ™, tym bardziej żyjemy w ewangelicznych czasach. Zdumiewa mnie to, co dzieje siÄ™ w KoÅ›ciele. Duch Ã…Å¡wiÄ™ty przedziera siÄ™ dzielnie i zaskakujÄ…co przez Å›ciany z betonu. Å»ycie Boże dalej trwa i dzielnie toruje sobie miejsce poÅ›ród cywilizacji Å›mierci. Bo życie z Bogiem jest nieÅ›miertelne! Królestwo Boże jest jak maÅ‚a roÅ›linka, która ma w sobie takÄ… potÄ™gÄ™ życia, że z maÅ‚ego ziarna potrafi przebić siÄ™ przez najbardziej nawet skamieniaÅ‚e powierzchnie ludzkich dróg.
Mój znajomy ksiądz opowiadał mi dzisiaj o pewnym duchowym obrazie. Ktoś, głęboko modlący się za Kościół i swoją wspólnotę zobaczył gnijące jabłko. Czuł, że to może być obraz różnych problemów i grzechów w Kościele. Po ludzku pomyślał sobie, że natychmiast trzeba odkroić zepsutą część, żeby ratować zdrową tkankę. Wewnętrzny głos podpowiedział mu jednak zupełnie coś innego. Jabłko musi zgnić do końca, żeby zostały same nasiona. Z tych ziaren Bóg znów powoła do życia zdrowe, młode drzewo, które zakwitnie i wyda owoce.
Marta Robin wszystkim zasmuconym sytuacją w Kościele we Francji mówiła ponoć, że wprawdzie, to jeszcze nie jest dno, ale po tym wszystkim przyjdzie wielka odnowa i wielkie zwycięstwo Boga. To będzie kolejne zwycięstwo przez krzyż.
W takim duchu wchodzę w Rok Wiary, czytam relacje z Synodu Biskupów o Nowej Ewangelizacji i położyłem sobie na biurku Katechizm i teksty Soboru. Nie łudzę się, że same spotkania, akcje i konferencje dokonają przełomu. W regule św. Benedykta można przeczytać radę dla mnicha, który martwi się grzechami świata: więcej zrobisz dla świata gdy się zatroszczysz o własne nawrócenie niż wtedy gdy cały czas będziesz myślał o tym jak nawrócić świat.
Jedno postanowienie już podpowiedział mi Kościół, żeby w codziennym pacierzu modlić się słowami Credo. Niech Duch Święty w te wszystkie, codziennie recytowane artykuły wiary tchnie moc, a każde poranne odmówienie Wierzę w Boga, niech będzie jak drzwi, przez które wchodzi się na drogi Pana.

Intencje modlitewne:
DziÄ™kujÄ™ za sporÄ… ilość upomnieÅ„ i trosk wobec dÅ‚ugiego milczenia. Odwzajemniam te troski mojÄ… modlitwÄ… za czytelników tych tekstów. SÅ‚owo dajÄ™, że gdyby nie wy, na nowo zaczÄ…Å‚bym wpisywać te wszystkie sÅ‚owa do zeszytu, żeby je schować do szuflady. Szuflada ma jednak w sobie jakiÅ› urok. Można siÄ™ w niej ukryć i nie mieć obaw, że siÄ™ wzrasta w pysze. DziÅ›, Ojciec Ã…Å¡wiÄ™ty dodaÅ‚ mi też trochÄ™ odwagi, żeby nie pisać tylko do szuflady, w sÅ‚owach wypowiedzianych na Å›rodowej audiencji: “Wiara musi mówić!”

Modlę się za nasze seminarium i jak zawsze najwięcej i najserdeczniej za kleryków. Zaczęliśmy już nowy rok - więc wspierajcie mnie w tej modlitewnej intencji, bo diabeł bardzo lubi siedzieć na plecach księży i kleryków i tylko modlitwą można go wypędzić.

Za tych, którzy najbardziej potrzebują miłosierdzia.

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.