Go to content Go to navigation Go to search

Dwie radości

July 31st, 2012 by xAndrzej

Ã…Å¡wiÄ™ty Ignacy dzisiaj walczyÅ‚ o nas u Pana Boga. MyÅ›lÄ™, że nie przestaÅ‚ być rycerzem, zmieniÅ‚ tylko zupeÅ‚nie sens i technikÄ™ walki. Tak jak kiedyÅ› walczyÅ‚ na ziemi o chwaÅ‚Ä™ Boga, tak pewnie teraz walczy w niebie, żebyÅ›my nie stracili wiary i mieli odwagÄ™ Å›wiadczyć o Jezusie i Jego KoÅ›ciele. KoÅ›ciół natomiast w dzieÅ„ liturgicznego wspomnienia Å›w. Ignacego przypomina nam jego duchowe rozeznawanie radoÅ›ci. ZbolaÅ‚y i unieruchomiony mÅ‚ody Ignacy zostaÅ‚ przez Opatrzność Bożą trochÄ™ zmuszony do refleksji nad sobÄ…. Choroba czasem jest dla nas prowokacjÄ… Boga, żebyÅ›my siÄ™ wreszcie zatrzymali i porzÄ…dnie pomyÅ›leli, co tak naprawdÄ™ jest sensowne w życiu. Ignacy chciaÅ‚, jak każdy zdrowy czÅ‚owiek, żyć w radoÅ›ci, ale takiej prawdziwej i gÅ‚Ä™bokiej, a nie udawanej i na chwilÄ™. CzytajÄ…c na przemian awanturnicze książki o rycerzach i pobożne teksty o Jezusie i Å›wiÄ™tych odczuÅ‚ jakieÅ› dwa rodzaje radoÅ›ci. Wyobrażam sobie jak go wciÄ…gaÅ‚y przygody zawadiackich rycerzy, jak marzyÅ‚ wtedy, żeby być poÅ›ród nich, zwyciężać i mieć u stóp caÅ‚y Å›wiat. Kiedy czytaÅ‚ Å›wiÄ™te ksiÄ™gi też poczuÅ‚ radość. Może nie takÄ… energicznÄ… i obrazowÄ…, ale gÅ‚Ä™boko wciÄ…gajÄ…cÄ… i przynoszÄ…cÄ… pokój. Dwa źródÅ‚a radoÅ›ci i dwa podobne do siebie przeżycia. Które sÄ… bardziej prawdziwe? Ã…Å¡wiÄ™ty Ignacy odkryÅ‚, że można to sprawić dopiero z opóźnieniem, jakby po owocach radoÅ›ci, kiedy odejdÄ… od nas przedmioty uciechy. To byÅ‚o dla niego wielkie odkrycie, że radoÅ›ci Å›wiatowe sÄ… nienasycone, ciÄ…gle trzeba coÅ› mieć, coÅ› przeżywać, ciÄ…gle siÄ™ trzeba bombardować przedmiotami i przeżyciami. Bo jak tego nie ma czÅ‚owiek czuje siÄ™ pusty i wÅ›ciekÅ‚y. Inaczej jest z radoÅ›ciÄ… duchowÄ…. Ona jakby nie przemija. SkoÅ„czony dobry uczynek jeszcze dÅ‚ugo niesie radość i pokój. PorzÄ…dnie odprawiona modlitwa raduje serce duchowym zwyciÄ™stwem nad sobÄ…. Grzech przynosi radość na poczÄ…tku, a potem szybko zamienia siÄ™ w duchowego kaca i owocuje poplÄ…tanym życiem. Cnota, choć wiąże siÄ™ z pewnym trudem i umartwieniem, jakoÅ› dziwnie przynosi po czasie poczucie bezpieczeÅ„stwa i Å‚ad w życiu. Jakie to ważne, żeby dobrze rozeznawać radoÅ›ci! Bogu bardzo zależy, żebyÅ›my mieli radość w sobie. “Radujcie siÄ™ w Panu! - nawoÅ‚uje Å›w. PaweÅ‚ - Jeszcze raz powtarzam, radujcie siÄ™!”.

Wysławiam Boga za radość w sercu, nawet wtedy, gdy się ma pochmurne oblicze. Uwielbiam dziś Boga za ludzi, którzy choć niewiele mają, mają w sobie mnóstwo radości. Modlę się za ziemskich bogaczy, którzy ciągle są nieszczęśliwi, bo zawsze mają za mało. Polecam wstawiennictwu św. Ignacego wszystkich ludzi smutnych, bo widocznie jeszcze nie zaufali Panu. Modlę się za smutnych i zgorzkniałych księży, za napompowanych pychą kleryków, za posępnych ludzi wiary, aby znaleźli prawdziwą radość w Panu. Jeszcze więcej modliłem się dziś za tych, którzy pomylili radości, którzy stali się łatwym łupem blefowania diabła i zaczęli szukać radości w pieniądzach, samochodach, dobrze sytuowanych znajomych, w przyjemnościach i zmysłowych uciechach. Modlę się też dziś o radość dla czytelników tego wpisu, ale o radość doskonałą - nawet w fatalnych ludzkich okolicznościach. Cały czas pamiętam w modlitwie o naszych klerykach. Modlę się nieustannie o powołania. Dołączcie do mojej modlitwy o powołania, bo mam przekonanie, że jest jeszcze bardzo wielu ludzi, którzy słyszą wołanie Boga, ale się boją podjąć decyzję! Naszą modlitwą musimy rozpędzić wszystkie te lęki, bo na drodze pragnienia Boga nie może wygrać lęk!

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.