Tajemnica pustego czasu
April 24th, 2011 by xAndrzej
Wielka Sobota
Wielka Sobota dla księdza jest wyjątkowo dziwna. Nie ma Mszy świętej, ani jakiś wyjątkowych nabożeństw. Jest cisza grobu i oczekiwania. Może słusznie w naszym duszpasterstwie akademickim zaproponowano poświęcenie pokarmów po wigilii paschalnej. Dzięki temu w kościele była cisza. Ludzie jak szaleni nie biegali z koszyczkami pełnych jajek, ale mogli skupić się na misterium pańskiego grobu. W jednym kościele hałas był tak wielki, że bardziej czuło się atmosferę jarmarku niż ciszę grobu. Wiele osób skupionych na zawartości święconek nawet nie zauważyło Jezusa obecnego w Najświętszym Sakramencie. A przecież tajemnicą Wielkiej Soboty jest pustka. Żeby ucieszyć się zmartwychwstaniem trzeba zamilknąć jak grób, wyciszyć w sobie to co świeckie i całkowicie oddać się Panu. Bóg przychodzi nie tylko w ciszy, ale i w pustce. Cisza różni się zasadniczo od pustki. W ciszy może mieścić się całe bogactwo wewnętrznych przeżyć, a w pustce nie ma już nic. Słusznie twierdzili ojcowie Kościoła, że pustka jest pierwszym etapem nowego życia. Najpierw musisz wyrzuć stare rupiecie, opróżnić wewnętrzne mieszkanie, żeby zrobić przestrzeń dla Boga. Jeśli jesteś pełny, nawet najlepszych i najpobożniejszych przeżyć, może w tobie nie być miejsca dla łaski Pana. Pustka jest trudna i może na początku mało kojarzyć się z przyjściem Boga. W tym jednak jest właśnie to zaskakujące i miłujące działanie Boga - kiedy najbardziej czujesz wewnętrzną pustkę, Bóg jest najbliżej Ciebie. Kiedy najbardziej wydaje ci się, że nie czujesz Boga, On czuje i rozumie ciebie najbardziej. Tajemnica Wielkiej Soboty to jakaś dziwna tajemnica pustego czasu, w którym Bóg szykuje się do zmartwychwstania w nas.
- Posted in Inne