Go to content Go to navigation Go to search

Eucharystia to dziękczynienie

April 22nd, 2011 by xAndrzej

Wielki Czwartek

Z kapłańskiego życia chyba najbardziej wdzięczny jestem Bogu za dar Eucharystii. Mam żywą i pewną świadomość tego, że jestem księdzem przede wszystkim dla Eucharystii. Nic cenniejszego nie mogę przekazać ludziom, bo podczas każdej Mszy świętej czas się zatrzymuje - przeszłość się uobecnia, a przyszłość się wypełnia- zostaje jakieś boskie TERAZ. Bóg staje się obecny prawdziwie, rzeczywiście w swoim Ciele i w swojej Krwi. Największa tajemnica wiary. Nie ma na ziemi innego, bardziej intensywnego spotkania z Bogiem. Każda moja modlitwa, nawet najbardziej emocjonalna i charyzmatyczna jest co najwyżej maleńkim odbiciem tego wielkiego światła, które płynie z Najświętszego Sakramentu. Żadne duchowe klimaty, żadne modlitewne egzaltacje nie dają okazji do tak wielkiej komunii z Bogiem jaka dokonuje się w Eucharystii. Dzięki niej Ciało Boga wchodzi w moje ciało, Krew Boga miesza się z moją krwią. Stajemy się krewnymi samego Boga. Wobec takich faktów na drugi plan schodzi atrakcyjność tego czasu, ludzka powłoka, która mniej lub bardziej próbuje zakryć tajemnice Boga.
W seminarium uczymy sprawowania Mszy świętej w możliwie najbardziej przepisowy sposób, aż do ryzyka sztywności, aż do zabicia własnych pomysłów ze względu na posłuszeństwo Kościołowi. Odkrywamy wtedy bardziej prawdę, że Msza nie jest nasza, nie jest jeszcze jednym teatrem, w którym artysta ma pokazać siebie i własną interpretację. Eucharystia jest dziełem Boga sprawowanym w Kościele, a my, kapłani, jesteśmy narzędziami tego wielkiego misterium.
Upadam dziś na kolana przed Najświętszym Sakramentem i Bogu dziękuję, że jest z nami w każdej godzinie dnia, bo pewnie w każdej godzinie ktoś gdzieś odprawia Mszę świętą.

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.