Go to content Go to navigation Go to search

Z ludu wzięci

June 29th, 2010 by xAndrzej

Wróciliśmy w nocy z Paryża. Mieliśmy okazję uczestniczyć w święceniach kapłańskich w katedrze Notre Dame. Wszystko nas zaskoczyło. Spodziewaliśmy się doniosłej, ale skromnej uroczystości, a okazało się, że jesteśmy świadkami wielkiego święta kapłaństwa. Mimo, że u nas święci się większą liczbę kapłanów, to chyba nigdzie w Polsce nie było w tym roku takich tłumów na święceniach, jak właśnie w Paryżu. W środku katedra wypełniona do ostatniego miejsca, a na zewnątrz pełen plac ludzi. Kapitalne nagłośnienie, cztery duże ekrany telebimów pozwalały być blisko wielkich misteriów kapłaństwa. W sumie święcenia przyjęło 9 diakonów, z czego jeden został wyświęcony dla Kościoła w Wietnamie. Może ten ogromny brak księży wzmaga w ludziach większe rozumienie kapłańskiego powołania, budzi w nich większe poczucie odpowiedzialności za kapłanów? Czasem się coś docenia dopiero wtedy gdy coś się traci, lub czegoś zaczyna brakować. W ubiegłą sobotę, na placu przed Notre Dame czuło się właśnie takie wielkie zatroskanie o nowych kapłanów.
PrzepiÄ™kna byÅ‚a przede wszystkim liturgia, która w wyjÄ…tkowy sposób podkreÅ›laÅ‚a prawdÄ™, że kapÅ‚an jest z ludzi brany i do nich posÅ‚any. Kandydaci do Å›wiÄ™ceÅ„ nie stali w jednym szeregu, ale każdy z nich staÅ‚ przed drzwiami katedry w otoczeniu swoich najbliższych. Kiedy rektor ich przedstawiaÅ‚ wypowiadali swoje “jestem” , a potem KsiÄ…dz KardynaÅ‚ wypowiadaÅ‚ decyzjÄ™, o tym, że KoÅ›ciół wybiera tych braci na kapÅ‚anów. Diakoni dopiero wtedy stawali obok siebie i razem wchodzili do wnÄ™trza katedry. Druga stacja byÅ‚a jeszcze przy drzwiach. Tutaj padaÅ‚y pytania o pragnienia i wolÄ™ przyjÄ™cia Å›wiÄ™ceÅ„, życia w celibacie, modlitwy za KoÅ›ciół. Tutaj też KsiÄ…dz KardynaÅ‚ odebraÅ‚ od swoich przyszÅ‚ych księży pragnienie posÅ‚uszeÅ„stwa. Dopiero po tym znaku diakoni wyruszyli do oÅ‚tarza, przy którym rzucili siÄ™ krzyżem na surowÄ… i starÄ… posadzkÄ™ Notre Dame i przyjÄ™li sakramentalny gest naÅ‚ożenia rÄ…k i namaszczenia Å›wiÄ™tym olejami.
W czasie homilii Ksiądz Kardynał podkreślał, że od tej pory, wzięci z ludu stają się przez Boga posłani do tego ludu. Natychmiast po zakończeniu uroczystej celebracji młodzi kapłani weszli w tłum udzielając prymicyjnego błogosławieństwa.
Przypomniałem sobie, dzięki tym wyraźnym znakom, że kapłan nie jest dla siebie, że Bóg nie wybiera mnie dla mnie samego, a nawet nie dla mojego indywidualnego obcowania z Nim, ale dla ludu Bożego. Mam być do dyspozycji ludzi, rozdać się im nie szukając swojego. To bardzo trudne, ale niesłychanie ważne w kapłańskiej posłudze. Mamy przecież duże tendencje być dla siebie, dla swojego wąskiego kapłańskiego świata, dla swoich elitarnych celów i realizacji siebie.
Przeżyłem w Paryżu jakiś nowy wzrost nadziei, jakby wbrew nadziei, jakieś nowe poderwanie się Ducha Świętego, mimo tego, że świat ciągle trąbi, że Duch umarł. Byłem świadkiem ewangelicznego odradzania się Kościoła, który odradza się nie przez głośne ale płytkie rzeczy, lecz przez tajemnicę ziarna głęboko wrzuconego w ziemię i wybijającego się w roślinę. Lud wierny to ziemia na której rozwija się kapłaństwo. Ksiądz, który nie potrafi albo nie chce dać się wrzucić w tę ziemię, usycha z samotności i zgorzknienia. Bóg dał nam ziarno swojego kapłaństwa, po to, abyśmy wrzucili je w ziemię i przez to pozwalali Mu wzrastać w sercach ludzi.
Nieustannie fascynuję się tą radością tajemnicy kapłaństwa. Na placu przed katedrą Notre Dame, chciało mi się skakać z radości i dumy, że jestem kapłanem, że tak jak tych dziewięciu neoprezbiterów, również i ja mogę nieustannie przekonywać się, że Pan żniwa spełnia obietnicę i posyła swoich robotników.

Migawki z życia: Po miÅ‚ych, paryskich doÅ›wiadczeniach wróciÅ‚em już do pracy w seminarium. Nie ma co pisać o moich zajÄ™ciach, bo sÄ… teraz maÅ‚o kapÅ‚aÅ„skie, a bardziej remontowo-administracyjne. PróbujÄ™ siÄ™ jednak dać przekonać niektórym Å›wiÄ™tym, którzy mówili, że “Boga można uwielbiać nawet poÅ›ród garnków”. I rzeczywiÅ›cie tak jest! Zaczynam Å‚apać kontakt z Bogiem nawet wtedy, gdy myÅ›lÄ™ o kolorach malowanych Å›cian, o wydatkach i ewentualnych remontach. Na pewno takie myÅ›lenie wyjdzie z pożytkiem dla mojego duchowego życia, ale czy przeÅ‚oży siÄ™ na dobrze wykonane zadania? Nie mogÄ™ w to wÄ…tpić, bo sam Bóg powiedziaÅ‚, że jak On bÄ™dzie na pierwszym miejscu, “to wszystko inne bÄ™dzie nam dodane”.

Intencje modlitewne:
O nowe powołania kapłańskie dla całego Kościoła, za naszych alumnów o zachwyt i radość z powołania do kapłaństwa, za wszystkich Piotrków i Pawłów z racji ich imienin (szczególnie za chorego Piotrka!!!!), za moich rodziców, za neoprezbiterów z Częstochowy i z Paryża; za ludzi cierpiących, chorych, ubogich; za więźniów i każdego grzesznika bez względu na poziom jego grzechu, za nasze zbawienie, do którego zbliżyliśmy się znowu o jeden dzień!

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.