Go to content Go to navigation Go to search

Remanent pragnień

January 1st, 2010 by xAndrzej

Tylko przez jeden cały dzień mogłem być w Poznaniu z młodymi całej Europy, ale to wystarczyło, żeby pooddychać atmosferą Taize i komunii ludzi szukających Boga, zaufania i jedności. Jaki przewrotny jest świat, który z krzykiem pisze i komentuje protest czterech uczniów z Wrocławia przeciwko krzyżowi w szkole, a tak mało uwagi poświęca ponad 3o.tysięcznej rzeszy młodych z całej Europy i świata, którzy przez kilka dni gromadzą się wokół krzyża i budują jedność. To poznańskie spotkanie młodych jest przecież doskonałym dowodem, że krzyż nie jest źródłem rozbicia i sporów, ale nadzieją na wspólne zaufanie i pojednanie religii i narodów. Ten młody Kościół, zgromadzony w halach targowych w Poznaniu, powinien otworzyć nam wszystkim oczy na prawdziwy kierunek naszej troski o młodych. Nie zatrzymamy ich w Kościele, jeśli będziemy tylko taksować ich słabości, gasić ich entuzjazm i odwagę, odzierać z zaufania, ciągle przypominając, że dawnej to było inaczej. Dzisiejsi młodzi mają przecież w sobie mnóstwo talentów i świeżości, a w swoich poszukiwaniach chcą znaleźć przewodników, którzy zaprowadzą ich do źródeł wiary. W wywiadzie z bratem Alois wyczytałem ciekawą diagnozę. Przeor wspólnoty z Taize, zapytany o różnice w problemach, jakie mają młodzi dziś od tych sprzed kilkunastu lat, odpowiada bardzo prosto. Dawniej młodzi pytali o miejsce w Kościele i w świecie, dziś przyjeżdżają by pytać o wiarę, o to, jak zaufać Bogu i jak rozwijać swoje życie duchowe. Mam wrażenie, że skupiliśmy się głównie na tym, żeby zatrzymać młodych w Kościele, a przestaliśmy pytać i troszczyć się o ich wiarę. Niepokoimy się, że młodych nie ma w Kościele, że nie włączają się w akcje duszpasterskie, procesje, zloty, manifestacje religijne. Szukamy sposobów, aby jeszcze na siłę zatrzymać niektórych w Kościele wykorzystując silną presję społeczną związaną z tradycją i zwyczajami. Ale czy nie powinniśmy wrócić do początku, właśnie do pytania o wiarę młodych, do pracy u podstaw nad źródłami wiary? Wielu młodych przeżywa kryzys Kościoła, hierarchii i kapłanów i może nie od ich obrony powinniśmy zacząć, ale od odbudowy wiary? Wielu młodych, słusznie czy nie, ma wiele pretensji do Kościoła, pasterzy, struktur kościelnych, ale niewielu z nich ma pretensje do Boga, a wręcz przeciwnie, pragnie znaleźć Boga, prawdziwie doświadczyć spotkania z Nim. Jeśli jako kapłan nie skupię się na obronie siebie, ale wszystkie swoje siły skoncentruję na głoszeniu Jezusa i świadczeniu o Nim, to pewnie stanę się też wiarygodny jako kapłan. Tego uczę się na spotkaniach Taize, takiego powrotu do ciszy i kontemplacji, do rozważania Biblii, do budowania komunii i wzywania Ducha Świętego, do wzajemnego świadczenia bez kłócenia się o to, kto ma rację i kto jest w lepszej wspólnocie.
W Poznaniu moje uszy przypominaÅ‚y wojskowe radary, nasÅ‚uchujÄ…ce ze wszystkich możliwych stron czegoÅ› ciekawego. ZapisaÅ‚em dużo prostych myÅ›li, które sÄ… jak fundamenty duchowego życia. PodpatrzyÅ‚em wiele ciekawych sposobów, które jak siÄ™ wydaje sÄ… ciÄ…gle atrakcyjne dla mÅ‚odych. SiedzÄ…c po “turecku” na podÅ‚odze i czekajÄ…c na rozpoczÄ™cie modlitwy wsÅ‚uchiwaÅ‚em siÄ™ na przykÅ‚ad w rozmowÄ™ dwóch mÅ‚odych dziewczyn. DomyÅ›liÅ‚em siÄ™, że spotkaÅ‚y siÄ™ pierwszy raz wÅ‚aÅ›nie w Poznaniu. Jedna przyznawaÅ‚a siÄ™ do olbrzymiego kryzysu wiary, druga zaÅ› opowiadaÅ‚a jej historiÄ™ swojej drogi wiary. PrzyznaÅ‚a, że jeszcze parÄ™ miesiÄ™cy temu też byÅ‚a strasznie zbuntowana, przestaÅ‚a chodzić do koÅ›cioÅ‚a, na katechezÄ™, przestaÅ‚a siÄ™ modlić. Jej rozum caÅ‚kowicie buntowaÅ‚ siÄ™ przeciwko Bogu. “Ale moje serce ciÄ…gle kierowaÅ‚o mnie w stronÄ™ Boga. - wyznawaÅ‚a - CzuÅ‚am siÄ™ potwornie rozdarta i zaczęła czytać Pismo Ã…Å¡wiÄ™te, teksty o prostocie i o zaufaniu. ZrozumiaÅ‚am, że muszÄ™ iść w ciemno, przeskoczyć ten bunt rozumu i posÅ‚uchać serca. DziÅ› Bóg zwyciężyÅ‚ w moim sercu” OdwróciÅ‚em siÄ™ dyskretnie w stronÄ™ tych dziewczyn i zobaczyÅ‚em, że obie pÅ‚aczÄ…. Bóg jeden wie, ile byÅ‚o w Poznaniu takich rozmów. Na tym wÅ‚aÅ›nie polega prostota Ewangelii i wzajemne Å›wiadczenie o Bogu. Na tym też polegaÅ‚ geniusz brata Roger, żeby Duchowi Ã…Å¡wiÄ™temu i mÅ‚odym stworzyć przestrzeÅ„ do dziaÅ‚ania, żeby zaufać i nie sformalizować wszystkiego i nie zamknąć w struktury, regulaminy, sztywne i skomplikowane ceremonie, przegadane i przemÄ…drzaÅ‚e nauczanie.
A co z Poznania przywiozÅ‚em dla siebie osobiÅ›cie? Przez blisko dwie godziny, w kaplicy ciszy medytowaÅ‚em programowy “List z Chin”. Brat Alois dużo pisze w nim o pragnieniach. MogÅ‚em sobie zrobić taki remanent z pragnieÅ„. RzeczywiÅ›cie mamy po pierwsze za dużo pragnieÅ„ i to czÄ™sto sprzecznych ze sobÄ…. Po drugie za szybko chcemy je zrealizować, co nas wyczerpuje, gniewa i niepokoi. PodjÄ…Å‚em wiÄ™c decyzjÄ™, żeby nie chcieć za dużo i żeby nie oczekiwać, że wszystko musi siÄ™ realizować bardzo szybko. Moim najważniejszym i najgÅ‚Ä™bszym pragnieniem majÄ… być sprawy Boga.

Intencje modlitewne:
Za młodych z całego świata, Europy i Polski; za Kościół, żeby jeszcze bardziej ufał młodym i pozwolił im piękną tradycję włożyć w nowe formy; za braci z Taize żeby dalej tworzyli przestrzeń dla Ducha Świętego i młodych.

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.