Go to content Go to navigation Go to search

Rekolekcyjna intensywność przeżyć

November 20th, 2009 by xAndrzej

W sumie to chyba lubię, że życie toczy się dość szybko. I właściwie nie dlatego, że tyle się w nim dzieje, ale dlatego, że przyspiesza się mój moment spotkania z Bogiem. Lubię mieć coraz więcej za sobą, bo to znaczy, że coraz mniej oddziela mnie od Boga. Oczywiście, że On jest dysponentem mojego życia i staram się jak umiem być do Jego całkowitej dyspozycji. W ostatnim tygodniu Bóg dał mi wspaniały czas rekolekcji. Co prawda byłem kapłanem prowadzącym rekolekcje dla braci kapłanów to jednak i w założeniach i w praktyce sam poddałem się tym świętym czynnościom. Na rekolekcjach czuję się jak siostry zza klauzury, dla których to świat jest za kratami, a one są wolne i żyją w normalności. Kiedyś myślałem, że rekolekcje to całkowicie nienormalny czas, sztuczny i przesadzony. Wydawało mi się, że życie codzienne jest normalne, a uciekanie na pustynię to luksus duchowej ucieczki od trosk i problemów. Ale jeśli niebo ma polegać na uwielbieniu Boga i nieprawdopodobnej radości przebywania z Nim, to czas rekolekcji jest czasem bycia blisko nieba. Doskonale się czułem we wspólnocie kapłanów. Była nas prawie setka. Dzień zaczynaliśmy od wspólnej jutrzni i krótkiego rozmyślania nad Słowem Bożym. Potem była moja konferencja i Eucharystia. Dzień kończyliśmy godzinną adoracją Najświętszego Sakramentu. Niebo się musi bardzo cieszyć kiedy kapłani są razem, razem się modlą i razem pochylają nad Pismem Świętym. Jezusowy dramat modlitwy o jedność kapłanów w takich chwilach wydaje się być ulgą dla Jezusa. Jezus odpoczywa gdy jesteśmy razem. Odpoczywa, gdy jego kapłani spotykają się we wspólnocie modlitwy.
Bardzo jestem wdzięczny za wszystkich moich braci kapłanów, z którymi odprawiałem rekolekcje w Gródku nad Dunajcem. I tak jak przez cały czas rekolekcji modliłem się prawie wyłącznie za nich, tak teraz nie ustaję w wołaniu do Boga o dar trwałego nawrócenia i odnowy.

Postaram się już częściej pisać blog i może jakoś mi się uda wygospodarować kawałek nocy by być z wami w tej niesamowitej, wirtualnej wspólnocie. W każdym razie myślałem o Was na rekolekcjach i mieliście swój udział w tym najnormalniejszym czasie mojego kapłańskiego życia.

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.