Go to content Go to navigation Go to search

Drzwi przez które przychodzi Bóg

November 18th, 2008 by xAndrzej

PamiÄ™tam takÄ… asystÄ™ liturgicznÄ… w moim parafialnym koÅ›ciele na poczÄ…tku mojej drogi kleryckiej. MszÄ™ odprawiaÅ‚ Biskup z Łowicza Ks. Józef Zawitkowski. Nie zdążyÅ‚em rozpalić wÄ™gli w kadzielnicy i pomyÅ›laÅ‚em sobie, że podejdÄ™ do biskupa, ten zasypie kadzidÅ‚o i bÄ™dzie udawaÅ‚, że okadza oÅ‚tarz. WydawaÅ‚o mi siÄ™, że nic wielkiego siÄ™ nie stanie. Spokojnie podszedÅ‚em do biskupa, podstawiÅ‚em kadzielnicÄ™ z czarnymi wÄ™glami w Å›rodku i nagle usÅ‚yszaÅ‚em peÅ‚ne miÅ‚oÅ›ci i ciepÅ‚a sÅ‚owa biskupa: “Dziecko! Idź z tym do zakrystii. Nie bÄ™dziemy kÅ‚amać Pana Boga”. Nigdy tego nie zapomnÄ™. NauczyÅ‚o mnie to prawdy o znakach liturgicznych, że one majÄ… być prawdÄ… o tym co oznaczajÄ…. PrzypomniaÅ‚em sobie tÄ™ historiÄ™ dziÅ› rano, podczas obrzÄ™du obłóczyn kleryka z IV roku. Moja sutanna oznacza kapÅ‚aÅ„stwo Chrystusa i noszÄ…c jÄ… nie mogÄ™ kÅ‚amać i oszukiwać, nie mogÄ™ nie próbować być na wzór Chrystusa. CaÅ‚e nasze życie z Bogiem jest peÅ‚ne znaków. Znaki w liturgii sÄ… drzwiami przez które wchodzi Bóg. MuszÄ™ wiÄ™c bardzo czytelnie używać tych znaków. W seminarium przeżywam nieustajÄ…cy zachwyt nad liturgiÄ…. Może dlatego, że ona rzeczywiÅ›cie jest centrum każdego naszego dnia. Staram siÄ™ jednak bardziej o ducha tej liturgii niż o jej zewnÄ™trznÄ… stronÄ™. W książce, którÄ… teraz czytam, Ks. Aleksander Fedorowicz mówiÅ‚ tak o swoich parafianach: ” oni sÄ… nauczeni postaw liturgicznych, ale nie majÄ… Å›wiadomoÅ›ci ducha tych postaw”. Ks. Alek rozumiaÅ‚, że nasza polska, katolicka tradycja sprawia, że mamy nawyk wielu postaw w koÅ›ciele, ale brakuje nam pogÅ‚Ä™bienia i peÅ‚nej znajomoÅ›ci tego, o co w nich chodzi w ich wnÄ™trzu.

Wydarzenia dnia: Rano wspólna medytacja z IV rokiem i obłóczyny Kamila. Nawet się nie spodziewałem, że będzie to tak głęboka uroczystość - pokorna i uboga, ale pełna ducha. Potem krótka wizyta u Marie-Lise. Rozmawialiśmy o polskim antysemityzmie. Marie-Lise opowiadała mi o wizycie młodzieży francuskiej w Auschwitz i o tym, że w postawach niektórych polskich księży wyczuwa czasem jakąś głęboką wrogość do narodu żydowskiego. Przed południem dyżur w seminarium i wykład dla III roku. Po obiedzie wizyta katechistów z Drogi Neokatechumenalnej. Otrzymałem najnowsze wydanie statutów neokatechumenatu zatwierdzone ostatnio przez Watykan. Długo rozmawialiśmy o sytuacji Kościoła, o duchowej kondycji Europy i trochę o formacji przyszłych kapłanów. Po tej wizycie, olejne spotkanie z animatorami świeckimi wspólnoty dla dzieci niepełnosprawnych. Opowiedzieli mi o swoich osiągnięciach, o mszach z komunią świętą i bierzmowaniem dla upośledzonych dzieci. Po kolacji cały czas sprawdzałem i poprawiałem magisterki. Muszę poświęcić całą noc, żeby uporać się z tym zadaniem.

Cytat dnia: Nie martw się, że nie masz odwagi rozkazywać diabłu, aby opuścił jakąś duszę. Jeśli tego nie potrafisz, bo za mało masz jeszcze odwagi w wierze, to pamiętaj, że równie skuteczną siłą na złe moce jest twoja pokora i miłość. Każdy zły duch boi się bowiem swoich przeciwieństw, a największym przeciwieństwem diabła jest miłość i pokora.

Intencje modlitewne: Za naszą wspólnotę seminaryjną, za każdego alumna o wiarę i gorliwość, o miłość i przebaczenie, o mądrość w decyzjach o charyzmat rozeznawania duchowego, za Kamila, który przyjął dziś strój duchowny, o nowe powołania kapłańskie i zakonne, o zdrowie dla Piotrka i dla moich rodziców, za upośledzone dzieci, abyśmy im nigdy nie przeszkodzili spotykać się z Bogiem, za kleryków z koła Caritas, którym ciągle się jeszcze chce służyć ubogim.

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.