Go to content Go to navigation Go to search

Największe piętno grzechu pierworodnego

October 24th, 2008 by xAndrzej

Często się zastanawiam na czym polega we mnie skaza grzechu pierworodnego? Noszę w sobie mnóstwo takich grzechowych obciążeń i skaz. Ostatnio jednak odkrywam, że największym piętnem grzechu pierworodnego jest samolubstwo. Tu nie chodzi o to, aby nie lubić siebie, ale żeby nie zakochać się tylko w sobie. Samolubstwo jest jednak przede wszystkim wyłącznym zainteresowaniem się sobą. Urodziłem się zainteresowany tylko swoimi potrzebami. Na początku mojego życia interesowało mnie tylko moje własne samopoczucie. Potem to zainteresowanie sobą przybrało już bardziej zakamuflowane formy. Nawet robiąc czasem dobre uczynki robię je dla siebie, a nie dla drugich. Kiedy modlę się do Boga często mi się zdarza, że jestem bardziej zainteresowany sobą niż Nim. Proporcje między zaangażowaniem we własne sprawy i sprawy Pana Boga najczęściej są z korzyścią dla moich spraw i odczuć. Odwrócenie się od Boga jest tak naprawdę zwróceniem się ku sobie. Ja tak bardzo interesuję się sobą, że zapominam o Bogu. Tylko modlitwa może odwrócić te proporcje. Tylko głębokie życie duchowe i kontemplacja Boga może zmienić kierunek moich zainteresowań. W nawróceniu nie wystarczy tylko oderwać się od grzechów i stać się pobożnym, trzeba jeszcze z całego serca i zawsze interesować się przede wszystkim Bogiem. Kiedy czytam ojców Kościoła to z zachwytem odkrywam, że oni z takim wewnętrzną pasją interesują się Bogiem i przy tym zapominają o sobie. Bardziej ich interesuje pytanie o Boga niż o człowieka. W tym nie ma ignorancji drugiego człowieka, bo ktoś kto najpierw zainteresuje się Bogiem, będzie mógł oczyma Boga patrzeć na ludzi. Na medytacji porannej dużo o tym myślałem. Przekonałem się, że lepiej zrobię jeśli każda moja modlitwa będzie myśleniem o Bożych sprawach a nie analizowaniem własnego życia.

Wydarzenia dnia: z samego rana wstaÅ‚em na porannÄ… gimnastykÄ™. PO raz pierwszy dla chÄ™tnych odbyÅ‚a siÄ™ poranna gimnastyka i od razu odkryÅ‚em, że o niej miaÅ‚em dużo energii i zapaÅ‚u do porannej medytacji. Po Å›niadaniu zebranie przeÅ‚ożonych i kilka spraw w kurii i na mieÅ›cie. Po poÅ‚udniu różaniec i msza Å›w. na cmentarzu a potem konferencja rektorska. Na koniec lektura nowego numeru “Naszego Å»ycia”

Cytat dnia: Jeśli człowiek składa się z ciała, psychiki i duszy to nasza pobożność nie może być domeną psychiki, ale duszy. Nie musimy więc szukać doznań emocjonalnych i psychicznych poruszeń na modlitwie, bo miejscem zamieszkania Boga we mnie jest moja dusza, a doznania psychiczne są naprawdę czymś innym niż życie duchowe.

Intencje modlitewne: za wspólnotę seminaryjną i każdego kleryka z osobna, za alumnów III roku tuż przed obłóczynami, za moich rodziców i rodzeństwo, za Ks. Jacka R. z wdzięcznością za wizytę i przyjacielską rozmowę, o zdrowie i siły dla Piotrka, za wszystkie małżeństwa, którym błogosławiłem, za wszystkie małe dzieci, żeby uczyły nas prostoty

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.