Go to content Go to navigation Go to search

Pragnienie ognia

October 23rd, 2008 by xAndrzej

W dzisiejszej ewangelii Jezus wyraża jedno ze swoich pragnień. On pragnie rzucić ogień na ziemię. Bóg pragnie ognia. Tym ogniem jest Jego miłość płynąca z krzyża. Chce rozpalić tą miłością każdego z nas. Czy jestem człowiekiem mający Boży ogień w sobie? Co to w ogóle znaczy? Nie musi to wcale oznaczać zewnętrznej aktywności czy przebojowości. Mieć Boży ogień w sercu to płonąć miłością do Boga, pragnieniem Boga. Ciągle się modlę, żeby ten ogień płonął we mnie, proszę Ducha Świętego by dmuchał na najbardziej wypalone miejsca mojego serca! Tylko wtedy gdy sam będę płonął miłością do Boga zapalę innych. To są nie tylko piękne słowa, ale jakaś konkretna rzeczywistość. Wiem, że żeby mieć ten ogień w sobie muszę najpierw dotykać się Jezusa, rozpalać od Niego ogień w sobie. Nie może mi zabraknąć Ducha Świętego, bo On jest jak wiatr co rozpala ogniska. Trzeba mi też pamiętać, że na samym początku Boży płomień wypala we mnie mój grzech, stąd nie od zaraz potrafię płonąć czystym ogniem. Kiedy spalają się moje grzechy jest wtedy mnóstwo dymu i smrodu.
Wielkim zagrożeniem dla ognia Bożego we mnie jest moje osobiste wypalenie się, poddanie się wypaleniu. Ogień próbują też we mnie zgasić inni. Ciekawe, że w dzisiejszej ewangelii Jezus nie mówi o wrogach wiary, że oni będą w rozłamie, ale o domownikach. Często to domownicy próbują we mnie zgasić Boży ogień. Czasem to moi bracia w wierze czy w kapłaństwie próbują osłabić, a niekiedy nawet wyśmiać mój radykalizm i płomień mojej wiary. Przyjdź, Duchu Ogniu i rozpal mnie całkowicie!

Wydarzenia dnia: rano msza święta dla diakonów. Po śniadaniu trochę zwolniłem tempo i zająłem się seminaryjnymi sprawami. Po obiedzie różaniec i msza święta na cmentarzu, udział w poświęceniu tablicy ku czci Ks. Profesora Grzybka, a na koniec dnia konferencja dla maturzystów zgromadzonych na Jasnej Górze. To są cudowne obrazki kiedy widzi się pełną kaplicę młodych ludzi, kiedy ogląda się jak na klęczkach przechodzą wokół ołtarza i obrazu w cudownej kaplicy. Wierzę w tych młodych ludzi, wierzę, że w ich sercach jest mnóstwo Bożych pragnień.

Cytat dnia: Mądrość Boża działa z opóźnioną świadomością. Teraz wydaje nam się czasem nawet głupotą, ale po czasie przynosi najpiękniejsze owoce. Warto więc zrezygnować z mądrości tego świata i cierpliwie czekać na błogosławione owoce Bożej mądrości.

Intencje modlitewne: za wspólnotę seminaryjną, za każdego kleryka tak bardzo osobiście i indywidualnie, o Boży ogień w ich sercach, za naszych diakonów, żeby ciągle płonęli pragnieniem kapłaństwa; o zdrowie dla moich rodziców i rodzeństwa, za Ks. Marka i całe DA, za młodzież, zwłaszcza za maturzystów, którzy czuwają całą tę noc przed obliczem Maryi; za brata Marka z Taize z wdzięcznością za dużo mądrych sugestii i z oczekiwaniem na wizytę, za Piotra i jego rodziców, o wieczność dla Ks. Profesora Grzybka, z którym udało mi się zaprzyjaźnić podczas jego wizyty w szpitalu na Prądniku.

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.