Go to content Go to navigation Go to search

Święta, która nie czuła Boga

August 28th, 2007 by xAndrzej

Dopiero dziÅ› dotarÅ‚a do mnie wiadomość o książce, która ma siÄ™ wkrótce ukazać, a która jest zbiorem listów Matki Teresy z Kalkuty. Matka Teresa przyznaje siÄ™ w nich, że przez parÄ™ dobrych latach nie czuÅ‚a Boga i nie czuÅ‚a Jego obecnoÅ›ci w Eucharystii. Na pierwszy rzut oka to wstrzÄ…sajÄ…ce. KoÅ›ciół wyniósÅ‚ jÄ… tak szybko na oÅ‚tarze, a teraz ukazuje prawdÄ™ o jej trudnoÅ›ciach w wierze. A jednak w niczym nie umniejsza to jej Å›wiÄ™toÅ›ci, bo mimo tej “nocy duszy” modliÅ‚a siÄ™ dÅ‚ugie godziny każdego dnia i adorowaÅ‚a Jezusa. Wyobrażacie sobie, jakÄ… próbÄ™ musiaÅ‚a przejść jej wiara? Wyobrażacie sobie, jak musiaÅ‚a cierpieć duchowo idÄ…c do kaplicy z brakiem odczucia, że w biaÅ‚ej Hostii jest naprawdÄ™ On? Kiedy dziÅ› warunkujemy swojÄ… wiarÄ™ w Boga, od tego, czy Go czujemy, czy nie - przypadek Matki Teresy z Kalkuty staje siÄ™ tym bardziej heroiczny. Nie muszÄ™ czuć Boga, aby w Niego wierzyć!
Marzy mi się taki poziom wiary, aby się modlic i trwać przed Bogiem, nawet wtedy gdy nic z Niego nie czuję. Dziś w nocy, w kaplicy, poczułem się tak bardzo rozpieszczony przez Boga, bo On mi daje tak często i tak mocno odczuć swoją obecność. Czy starczy mi wiary, gdy ustąpią te odczucia i Bóg poprowadzi mnie do mojej nocy duszy? Lepiej o tym nie myśleć, bo Bóg sam zna miarę doświadczania człowieka. Pewnie wiedział, że Matka Teresa jest tak silna, że przetrwa swoją noc zmysłów! Ja jestem ciągle zbyt karłowaty i chwiejny w wierze, że pewnie jeszcze mógłbym się przwrócić przy takich próbach. Bądź wola Twoja Panie!
“ChoćbyÅ› mnie zabiÅ‚ i tak bÄ™dÄ™ w Ciebie wierzyć!” - Å›w. Siostra Faustyna

Wtorek minął mi bardzo owocnie, zwłaszcza pod względem duchowym. Poniedziałkowy dołek się wyniósł z mojego podwórka i mogłem dziś normalnie funkcjonować. Rano odwiedzili nas Państwo Wysłoccy i znów powiało w naszym domu rodzinną atmosferą. Udało mi się też załatwić sporo spraw budowlanych (płytki, ołtarz, krzyż) a nawet troche postudiować. Siedziałem dziś nad zagadnieniem wychowania emocjonalnego. To nowy temat, który wprowdzam do moich wykładów z pedagogiki systematycznej. Czytałem więc o kontakcie z emocjami, o rozeznawaniu emocji i sposobach ich artykułowania. Wieczorem kilka z tych rzeczy omówiłem ze studentami i chyba się okazało, że temat się sprawdził i jest realnym problemem młodych. Dyskusja o radzeniu sobie z emocjami była bardzo interesująca i pewnie każdy ma z tym problemy.
Godzinę Miłosierdzia odprawiłem dzisiaj znowu przy łóżku umierającego Andrzeja. Mówienie Koronki do Bożego Miłosierdzia o godz. 15. przy łóżku osoby tak mocno cierpiącej pozwala mi złączyć się z cierpieniem Jezusa i bardzo konkretnie przeżyć prawdę o miłości Boga.
Nasz dom wysprzątały dziś dziewczyny z rodziny Gawdów. Wielkie dzięki za niespodziewany prezent!
Po południu wizyta naszego dawnego studenta, który teraz pracuje w Brnie. Dałem mu adres do tamtejszego duszpasterstwa. Przyszedł, żeby powiedzieć o swoim ślubie, no i zaprosić na ten ślub!
Przed Mszą trochę spowiadałem, a po Mszy świętej wspomniana dyskusja z młodymi o radzeniu sobie z emocjami. Oj, przydałyby nam się takie wspólne warsztaty z tej dziedziny!

Uwagi o ludziach:

Św. Augustyn - Chcę o nim wspomnieć też w blogu, bo w liturgii wspominaliśmy go obowiązkowo. Dzięki, św. Augustynie, za twoje skomplikowane życie, za nawrócenie, za cztery lata na pustyni, żeby zacząć potem robić Bożą karierę w Kościele. Gdybyśmy, my księża, przeżyli takie cztery lata na zupełnej pustyni, pewnie też więcej rozmumielibyśmy z Pana Boga.

Janeczka Gawda - To nie mógł być przypadek. Kiedy przyszłyście sprzątać nasz dom, ja pojechałem do auli przy świętym Wojciechu. Robiłem tam przez chwilę porządki i między innymi przeglądałem wnętrze tabernakulum. Znalazłem tam karteczkę z twoim imieniem i nazwiskiem. Długo się tobą zajmował Pan Bóg. Niech ci więc błogosławi!

Ks. Jacek M. - DziÄ™kujÄ™ za zaproszenie na obiad. Nawet nie byÅ‚o mielonych, które tak mocno ciÄ™ trzymajÄ… w pracy redakcyjnej. Rozwoju strony gratulujÄ™, choć pewnie jeszcze masz dużo pomysłów. Nie trać zapaÅ‚u, bo “Niedziela” potrzebuje zdolnych szaleÅ„ców.

Agnieszka Matka - No,no,no - gratulujemy Pani Wychowawczyni. Teraz to dopiero trzeba będzie pracować nad emocjami i uśmiechać się miło do rodziców. Wpraszamy się jako króliki doświadczalne do symulacji wywiadówek.

Iza z domu Flis - GratulujÄ™ drugiego dzieciÄ…tka! - dziadek z DA “Emaus”

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.