Upadające słowa Boga
January 17th, 2008 by xAndrzej
Bardzo lubiÄ™ ten opis powoÅ‚ania Samuela. Pokazuje on, że nasze powoÅ‚anie nie jest nasze, jest co najwyżej naszÄ… odpowiedziÄ… na gÅ‚os Boga. To Bóg ma dla mnie wspaniaÅ‚y plan i ja mam go realizować, nie inaczej. PowoÅ‚anie nie jest moim scenariuszem, który Bóg ma tylko pobÅ‚ogosÅ‚awić i nagiąć siÄ™ do niego. Wiara opiera sie na posÅ‚uszeÅ„stwie Bogu, bo inaczej to ja stawiam siebie wyżej niż Boga, jeÅ›li sÅ‚ucham siebie bardziej niż Boga. Samuel, tej pamiÄ™tnej nocy, musiaÅ‚ siÄ™ tego wyraźnie nauczyć, aby można byÅ‚o o nim powiedzieć, że nie pozwoliÅ‚ “upaść na ziemiÄ™ żadnemu sÅ‚owu Boga”. SÅ‚owo Boga upada na ziemiÄ™, kiedy żyjÄ™ po swojemu zamiast sÅ‚uchać Jezusa.
Wczoraj nic nie napisałem, bo czułem się jak zbity pies. Przybiła mnie trochę kolęda w akademikach. Nie jestem człowiekiem z żelaza i do szaleństwa kocham Boga, dlatego bardzo mnie boli, kiedy widzę grzech. Ten ból wzmaga się szczególnie tam, gdzie grzech jest kompromisem uczynionym przez ludzi wierzących. Jak bardzo Bóg musi cierpieć, z powodu antyświadectwa swoich uczniów. Jesteśmy czasem słuchaczami oszukującymi samych siebie, bo przecież nie Pana Boga. Dziś jednak znów podniosłem ręce w górę, bo żyję nadzieją, że i tak ostatnie słowo należy do Boga. Dużo się modliłem za studentów, którzy dają kiepskie świadectwo o Bogu i przed oczy duszy stawiałem sobie również tych, którzy się nie ugięli, którzy są ciągle wiernymi świadkami Boga. Przecież to ci ostatni są solą ziemi i światłością świata. Świat nie będzie mówił kiedyś o tych, którzy przeszli na stronę grzechu, będzie natomiast wspominał ludzi, którzy szli pod prąd, walczyli o czystość, sprawiedliwość, uczciwość, trzeźwość. Do takich należy Królestwo niebieskie.
Zakończyliśmy kolędę. Razem z ks. Markiem mamy mieszane uczucia. Najbardziej boli nas zwiększająca się fala par mieszkających przed slubem. Zupełnie nie rozumiemy, dlaczgo kochając się i żyjąc jak małżeństwa nie chcą zawrzeć sakramentu małżeństwa? Czy wesele, impreza, są naprawdę ważniejsze niż Bóg? A może po prostu jest to zupełne niezrozumienie czym jest sakrament małżeństwa? Wczoraj ktoś opowiadał mi o tragicznej śmierci studenta, który żył w takim konkubinacie. Mieszkał ze swoją dziewczyną bez ślubu. Planowali zawrzeć ślub za dwa lata, po studiach. I nie zdążyli. On zmarł i zostawił ją właściwie nawet nie jako swoją żonę. A co będzie z jego zbawieniem?
Kochani, zaczynając pisanie tego blogu, pomyślałem sobie, że spróbuję go pisać przez rok. Za parę dni zbliża się taka właściwa rocznica pisania tego blogu. Jestem już na blogu pełny rok i jednocześnie kończy się moje postanowienie co do pisania. Zacząłem go pisac na prośbę studentów, którzy chcieli między innymi poznać kawałek życia księdza. Myślę, że wypełniłem to zadanie i pokazałem wam kawałek mojej duszy i mojego życia. Za pare dni chcę już zakończyć tę misję. Myślę, że wystarczy już opisywania moich myśli, tego co robię, ludzi, których spotykam. Mam więc przed sobą jeszcze kilka dni wolnego kołowania do lądowania.
- No Comments »
- Posted in Inne