Z Bogiem na intymności
May 19th, 2007 by xAndrzej
Dotarłem do kolejnych rozdziałów książki Papieża. A to dzięki temu, że miałem dziś poranne rozmyślanie z prawdziwego zdarzenia. Benedykt XVI pisze o modlitwie. Po pierwsze, że bez niej nie ma mowy o wierze żywej. Jeśli kocham Boga na serio to konsekwencją tego jest moja modlitwa. Jeśli się nie modlę to moje gadanie o miłości do Jezusa jest puste. Po drugie, Ojciec święty przypomina dwie rady dla adeptów modlitwy.
1. Modlitwa zaczyna się od intymnych, osobistych spotkań z Bogiem. Kto się modli tylko na oczach ludzi, ten nigdy nie osiągnie zażyłości z Bogiem. Zobacz czy się modlisz kiedy jesteś sam, kiedy nikt cię nie widzi, tylko Bóg, który jest w skrytości?
2. Na modlitwie nie można być gadatliwym. Kiedy człowiek gada to kierunek modlitwy jest tylko w jedną stronę i nie ma w tym słuchania Boga. W prawdziwej modlitwie najpierw jest kontemplacja i przyjęcie słowa Boga, a nie swojego gadania.
Dzisiejsza sobota była jednym, wielkim maratonem. Nałożyło mi się znów kilka rzeczy, ale na szczęście wszystkie były typowo kapłańskie i wzmacniające moją wiarę. No więc od początku.
7.30 - Modlitwy i rozmyślanie. (Super przeżycie i przemyślenia!)
9.00 - SprzÄ…tanie domu. Na poczÄ…tku byÅ‚a Agnieszka Matka, a potem Natalia i Andrzej. Brawo “starsze” pokolenie! MÅ‚odzi niech siÄ™ wstydzÄ…! Andrzejowi jestem wdziÄ™czny za promocjÄ™ naszego domu. PrzyprowadziÅ‚ dzisiaj swoich kolegów i koleżanki na wspólnÄ… naukÄ™. Nauki wielkiej nie byÅ‚o, ale za to ci ludzie zobaczyli gdzie jest DA.
10.00 - Razem z Jasiem Wilkiem poprowadziłem temat o dojrzałej miłości na kursie przedmałżeńskim. Nasze kursy są naprawdę profesjonalne i świetnie ułożone. Za każdym razem widać jak ludzie otwierają się na naukę Jezusa i to w sprawach tak trudnych jak czystość, mieszkanie przed ślubem i tak dalej.
12.30 - Z Matką i Andrzejem zjedliśmy trochę pielgrzymkowej kiełbasy. O zgrozo, mamy pełny zamrażalnik kiełbasy, a ja o tym zapomniałem i na niedzielę kupiłem pół kilo nowej. Jak ktoś ma ochotę zapraszam do nas na kiełbaski. Są prawie jak relikwie, bo były obecne przed szczytem jasnogórskim.
13.30 - Razem z Gosią i Jasiem Wilkami zjedliśmyobiad. (Kiełbasa była dla mnie tylko przystawką!) Potem jak zwykle żarliwa rozmowa o Panu Bogu. Jaśki szykują się do poważnej decyzji życiowej i prosili o duchową poradę. Modlę się o czytelne znaki od Pana dla nich.
15.00 Szpital na Parkitce i wizyta u Piotrka. Coraz bardziej czuję jak zawiązuje się między nami przyjaźń. Piotr najwyraźniej potrzebuje takiej neutralnej osoby jak ja. Przy rodzicach stara się być silny. Czuję przy nim, że to ja więcej dostaję niż mogę mu ofiarować. Jego myśli, słowa i opanowanie są fascynujące. Najważniejsze, że z coraz większym pragnieniem przyjmuje Jezusa. Wierzę, że Chrystus będzie jego największą siłą. Trwajcie na modlitwie o jego uzdrowienie! My ciągle w to wierzymy!
16.00 Mini dzień skupienia dla studentów teologii. Odprawiłem dla nich Mszę św. i powiedziałem dwie konferencje. W środku była adoracja. Dopadło mnie na niej zmęczenie i myślałem, że trochę odlecę w nieświadomość. Bóg jednak dodał mi sił.
19.00 Spotkanie ewangelizacyjne i msza święta dla narzeczonych z kursu. To jest najważniejsze wydarzenie w tym przygotowaniu. Na naszych oczach ludzie odnawiają, a niekiedy nawet odnajdują swoją wiarę. Chwała Panu za tych wspaniałych ludzi.
Do domu wróciÅ‚em o 21.00. Za chwilÄ™ zamierzam iść do kaplicy i dÅ‚ugo siÄ™ modlić. Choćbym padÅ‚ jutro na twarz, muszÄ™ siÄ™ modlić, bo tylu ludzi woÅ‚a o pomoc i potrzebuje mojego kapÅ‚aÅ„skiego wstawiennictwa. Przede mnÄ… też super gÅ‚oÅ›na noc. Studenci z “Malucha” najwyraźniej rozpoczÄ™li letniÄ… seriÄ™ imprez. Pijackie Å›piewanie przerywa dźwiÄ™k tÅ‚uczonych butelek na chodniku. Ã…Å¡w. Michale Archaniele oddal od nich wszelkie moce piekielne!
Uwagi o ludziach:
Neodiakoni - Dzisiaj w kościele św. Michała Archanioła w Blachowni nasi klerycy przyjęli święcenia diakonatu. Miałem zaproszenie i doskonale ich znam, bo to moi uczniowie, ale niestety mogłem być z nimi tylko duchowo. Boże, błogosław im i daj ducha pokory i służby!
Andrzej W. ze “Skrzata” - NaprawdÄ™ siÄ™ cieszÄ™ z tej waszej wizyty. Marzy mi siÄ™, żebyÅ›cie zawsze mieli odwagÄ™ zapraszać swoich przyjaciół do naszego DA. DziÄ™kujÄ™ też za pomoc w sprzÄ…taniu.
Natalia i Matka - Co za dojrzaÅ‚ość i wierność. Przepraszam za etykietkÄ™ “starsze pokolenie”. OczywiÅ›cie, że jesteÅ›cie mÅ‚odymi kobietami, co widać po waszym zapale do pracy i do pomocy. Wielu mÅ‚odszych od was bardziej siÄ™ postarzaÅ‚o, bo nie mogÄ… siÄ™ zdobyć na wiÄ™ksze zaangażowanie.
Kasia O. - Dziękuję za komentarz do mojego blogu. Czasem mi się przydają takie uwagi, bo jak nie chce mi się robić zapisków, to wtedy przypominam sobie, że może jakieś moje przeżycia pomogą komuś bardziej wierzyć i lepiej ustawić swoje życie.
- No Comments »
- Posted in Inne